Robert de Niro po raz kolejny jako boss mafii! Jednak tym razem w komedii, w której... parodiuje samego siebie! A wychodzi mu to wręcz rewelacyjnie. Tak więc szef mafii zgłasza się 'po cichu' do psychiatry ze względu na: częste zmiany nastrojów, płacz i rozżalenie oraz problemy z potencją. Właśnie w ten sposób rozpoczynają się zabawne
Klasyka gatunku w starym dobrym stylu. Sympatycznie spędzony czas i po prostu dobra rozrywka. Na poziomie i z ówcześnie innowacyjnym pomysłem na fabułę. Świetny Billy Crystal w roli Dr. Bena Sobela. Można nawet powiedzieć, że ta rola idealnie dopasowała się do niego. Niezwykła kreacja Joe Viterelli. W tej warstwie...
Zatrudnić jako lektora Janusza(?) Zadurę. W ogóle nie pasuje do tego filmu, może być do "Ani z zielonego wzgórza", nie wiem, "Tajemniczego ogrodu" ale nie do filmu dla dorosłych :/
Galareta najlepsza postać. Może to oklepane, ale bawiło mnie, gdy po raz kolejny czaił się gdzieś w krzakach po doktorka.