Barbra Streisand gościła ostatnio w australijskim talk show "The Sunday Project". Odniosła się w nim m.in. do remake'u "Narodzin gwiazdy" zrealizowanego przez
Bradleya Coopera.
Streisand, będąca gwiazdą wcześniejszej wersji filmu, skrytykowała
Coopera za brak oryginalności. Aktorka i piosenkarka przyznała, że większe wrażenie zrobiły na niej plany z 2011 roku, kiedy to kandydatami do głównych ról byli
Will Smith i
Beyoncé, zaś na reżysera typowano
Clinta Eastwooda.
Inny gatunek muzyczny, zintegrowani aktorzy... Pomyślałam, że to świetny pomysł – powiedziała
Streisand i dodała:
Byłam więc zaskoczona, kiedy zobaczyłam, że powtarzają wersję, którą ja zrobiłam w 1976 roku.
Streisand uważa, że oryginalne podejście do klasycznego materiału zadziałało na korzyść jej wersji filmu.
Kiedy kręciłam "Narodziny gwiazdy"... Judy Garland [odtwórczyni głównej roli w wersji z 1954 roku] była taka świetna, pomyślałam: "O Boże, jak ja mam to zrobić? Muszę coś zmienić – wspomina.
Oryginalna wersja "Narodzin gwiazdy" powstała w 1937 roku. Główne role zagrali wówczas
Fredric March i
Janet Gaynor. Do tej pory film doczekał się czterech remake'ów.