Humphrey Bogart zasługuję na pierwszą dziesiątkę i jest je bardzo blisko. Obecnie jest 11. Mam nadzieję że już wkrótce zawita na dobre tam gdzie jego miejsce.
[10 sierpnia 2007]
Zapraszam do głosowania:-)
Bez zastanowienia TOP 10 aktorów wszech czasów. W moim prywatnym rankingu ustępuje jedynie Brando i Stewart'owi.
Bogart w Top 10!!! Na razie na 10. miejscu, ale może z czasem jeszcze trochę podskoczy o kilka pozycji.
[16 sierpnia 2007]
I niech zostanie na 10, bo ani wyższe, ani niższe miejsce mu się nie należy. Dajcie jeszcze tylko wejść do TOP 10 Kevinowi Spacey'emu i Jimmy'emu Stewartowi...
8 miejsce!!! Różnice minimalne, ale fani Humphreya Bogarta dają radę! Może jeszcze parę pozycji! 6. miejsce jest w zasięgu!
Pozdrawiam fanów Humphreya:-)
7 miejsce! Jeszcze teraz trzeba wyprzedzić tą "wspaniałą" aktorkę, która się nazywa Vanessa Anne Hudgens i Bogart zajmie 6 miejsce! Potem może być trudniej z awansem ale ... poczekamy zobaczymy. Niech boją się De Niro, Pacino i Brando!
6 miejsce! Narazie to szczyt możliwości bo strata do pierwszej piątki jest ogromna. Prawdę mówiąc trochę mnie dziwi tak wysoka pozycja Humphreya, a to dla tego że filmy z jego udziałem bardzo żadko puszczają w TV nie licząc oczywiście TCM. Jednakże jestem oczywiście bardzo zadowolony z pozycji mojego ulubionego aktora!
nie rozumiem, jak Bogart może byc na tak odległej pozycji, i jakim cudem w
pierwszej 100 sa takie osoby jak np. Matthew Perry(?!)
Och, to po prostu straszne ;-)
Zastanawia mnie, czy muszą aż zlikwidować filmweb, żeby przestały się
pojawiać takie komentarze? Co z tego, że jest na 453. miejscu w rankingu,
jeżeli tenże ranking obrazuje li i jedynie popularność danego aktora?
Wytłumacze Wam ten spadek.
Z roku na rok internet trafia pod coraz to bardziej
odległe strzechy. Internet a co za tym idzie filmweb
jest z kazdym dniem coraz mniej elitarny bo maja
do niego dostep coraz wieksze buraki, dla ktorych filmweb
jest podobną rozrywką jak nasza klasa, pudelek, fotka,
sympatia i inne gówna. Nie dziwie sie wiec
że Karolak czy Małaszynski przegonili Bogarta.
To pisałem ja - RODOWITY WARSZAWIAK.
Kropka.
Są lepsi. Od zaraz mogę ci 10 lepszych wymienic:
De Niro, Al Pacino, G.Hackman, E.Norton, R.Williams, M.Damon, J.Nickolson, M.Gibson, J.Pesci, Sean Connery, A.Hopkins, D.Washington, H.Ford, G.Peck czy T.Hanks... a jeszcze z 10 by sie znalazlo lekko...
Jedynym aktorem, którego aprobuje jako ewentualnie lepszego od Bogarta jest Peck, choć Bogart i tak był lepszy.