Zaczynają mnie tylko nieco irytować te drobne wtrącenia homoseksualne w bajkach dla coraz młodszych dzieci. Kipo, Harmidom, Smoczy książę... Wiem że mamy XXI wiek i ludzie w większości już dawno stracili dobry smak, takt i wyczucie, ale jednak tęsknię do czasów kiedy tych cech było więcej.
Zgadzam się z tym homoseksualizmem.Coraz bardziej jest to irytujące, ale daje serialowi plus za jaja i autentyczne powiedzenie przez bohatera, że jest gejem zamiast mieć pokazać w jednej scenie, że ma chłopa jak w innych kreskówkach
Mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało. W bajkach pokazywało się od dawna uczucie hetero, to czemu w końcu nie pokazać też innego? Nie wszystkie dzieci są hetero i też potrzebują widzieć w bajkach, że to co czują, nie jest niczym dziwnym.
Będziesz miała swoje dzieci, wtedy zrozumiesz. No chyba że nie jesteś hetero, wtedy sprawa ułatwiona.
A skąd założenie, że nie mam dzieci? I nie wiem co dokładnie miałabym zrozumieć? Bajki prócz rozrywki powinny też dzieci uczyć i tłumaczyć pewne rzeczy. Tak samo jak uczą liczenia i słówek, to też powinny pokazywać inne kwestie. W bajkach pokazuje się wątki przyjaźni na wiele sposobów. Wątki miłości też powinno się pokazywać na wiele sposobów. Proste. Dzieci w pewnym wieku zaczynają odkrywać swoją orientacje i jeśli ktoś jest niehetero, to może nie rozumieć, że to co czuje jest normalne. Tak samo jak w bajkach są pokazywane osoby różnej płci, żeby dziewczynki jak i chłopcy, mogli się w nich odnaleźć, to tak samo pokazywane są osoby różnych orientacji. Bajki powinny poruszać różne kwestie i od lat to robią. Poruszają temat radzenia sobie ze śmiercią, tematy radzenia sobie z przeciwnościami czy chociażby wiary w siebie. Jest tego mnóstwo. Więc nie widzę powodu, żeby w bajek wykreślić wątki miłosne. Jakiekolwiek.
To nie założenie, to pewność. Twoje tłumaczenie jest tak cudownie naiwne, że wręcz urzekające. Ale do rzeczy. Postaram się wytłumaczyć to czego nie rozumiesz, chociaż odchodzimy strasznie od tematu samej bajki. Oglądasz bajkę z 7, 8 czy nawet 9 latkiem, który pyta Cię: "A co to jest ten gej?". Więc tłumaczysz, że chłopak zakochany w chłopaku. Cytuję "...nie wszystkie dzieci są hetero...". Dzieci w jakim wieku? 17 lat, czy 7? Sadzisz że 9-latek odczuwa swoją "odmienność" seksualną? Ale wracając do sedna - tłumaczysz, że gej to taki chłopak zakochany w chłopaku. Tłumaczysz to 9 latkowi wychowywanemu przez kobietę i mężczyznę. Wiesz co mówi takie dziecko? "No głupi chyba." Ewentualnie "A feee..." Przy czym w tym wieku nawet buzi-buzi chłopak z dziewczyną też jest feee :-) Czasami takie zabiegi "oswajania" mogą mieć zupełnie inny skutek Czy zastanawiałaś się kiedyś, czemu bajkowym postaciom łatwiej przez gardło przechodzi słowo gej, niż lesbijka? Popatrz, w Harmidomu mamy 2 facetów, w Smoczym księciu elfa, który ma mężna elfa, a w Kipo chłopaka-geja. Gdzie się podziały lesbijki? Ja wiem gdzie. Konkludując, na wszytko jest czas i miejsce, bo wylądujemy z bajkami, w których Myszka Mini usuwa ciążę. A Kipo to fajna bajka jest i fajne piosenki ma.
Ok, dużo zamieszania w tej wypowiedzi. Dzieci w wieku 10 lat spokojnie zaczynają już interesować czy dziewczynkami i chłopakami, bawiąc się w "chodzenie". Także tak, dzieci w takim wieku mogą się zastanawiać, czemu chcę bawić się w "chodzenie" z kimś tej samej płci i czemu nikt nigdy tego nie robi? To coś dziwnego? Albo też mogą nie chcieć się bawić w to "chodzenie" i to też powinno być ok. Bo każde dziecko dorasta w innym czasie albo ma inne potrzeby.
Co ma wychowywanie się w rodzinie z dwojgiem rodziców innej płci do tłumaczenia czym jest osoba niehetero? Rodzic samotnie wychowujący dziecko nie ma tłumaczyć dziecku, czemu w tv postać ta ma mamę i tatę? Dziecko nie zrozumie, skoro w domu tego nie ma? No trochę nie bardzo.
Plus oczywiście, że są lesbijki czy kobiety bi w bajkach. Chociażby w Adventure Times, My little pony albo Steven Universe (w tym ostatnim postacie nawet wzięły ślub).
Mi też bajka się podobała i nie widzę żadnego problemu w tym, aby pokazywać takie uczucia niehetero. One są takie same jak miłostki hetero, które pokazuje się w bajkach dla dzieci do bardzo, bardzo dawna.
Cóż za rozsądna dusz a filmwebie dawno tego nie widziałem, ale mogę się całkowicie zgodzić z tym co napisałaś, a najlepsze jest w takich związkach w bajkach, że najczęściej są napisane przez osoby z tego półświadka, które wiedzą o co chodzi i co tak naprawdę powinniśmy wiedzieć od małego. Zazdroszę dzisiejszym dzieciom, że mogą dorastać przy tak otwartych i szerokopoglądowych kreskówach ile bym dał żeby, w którejś animacji jak byłem mały wytłumaczyli mi to, a nie musiałbym się z tym oswajać, swego rodzaju shockiem. Trzymaj się w tej Polszy, bo z niektórymi to jebla można dostać :)
Bajki powinny uczyć że obok orientacji hetero istnieje też homoseksualna oraz że trzeba te osoby akceptować i tolerować
No nie zesraj się, jakby jest mnóstwo bajek czy serialii gdzie homoseksualizm nawet nie istnieje. A jak powstanie pare łamiących ten schemat to reagujecie jakby to była jakaś większość XD.
Racja, mamy 2020 i to jest czas by pokazywać dzieciom jak naprawdę wygląda świat. Uczyć je, że inna orientacja, inny kolor skóry czy w ogóle bycie mniejszością jest ok. Dotąd bajki pokazywały czarno biały świat i serwowały kłamstwa a nie naukę. Jeśli tak bardzo boicie się reakcji dzieci to może w ogóle trzymajcie je w piwnicy i nie wypuszczajcie na świat zewnętrzny, bo co zrobicie kiedy jeszcze przypadkiem zobaczy parę jednopłciową? Żyjecie w bańce i robicie problem tam gdzie go nie ma. To przykre.
Przykro mi. A co do lesbijek to jest ich znacznie więcej w bajkach, społeczeństwo znacznie lepiej znosi pokazanie dwóch koniet niż dwóch mężczyzn. Jest w avatarze- legenda Kory, w she'ra w harmidom też są lesbijki, sailor moon, naprzód, steven universe, pora na przygodę, star kontra siły zła i jeszcze wiele innych serii przedstawiło w swoich show kobiety homoseksualne/biseksualne.
Jest jeden aspekt, bardzo ciekawy zresztą, całej tej dyskusji z Tobą i z innymi. A mianowicie to, że sam oceniłem ten serial tak samo albo nawet wyżej niż Wy. Pochwaliłem w zasadzie wszytko, oprócz aspektu mikro-wątków homoseksualnych, które są chyba nawet bardziej niż marginalne. Natomiast cała dyskusja toczy się nie o tym, że serial jest fajny, tylko o tych marginalnych właśnie dodatkach.
Napisałeś o wątku homoseksualizmu w kipo, a niektórzy się nie zhodzili z tobą. Jakby, dla mnie serial był świetny w całości, a dyskusja polega na tym że dwie strony się ze sobą nie zgadzają i o tym rozmawiają XD
Odpowiedziałam ci na temat na który chciałam ci odpowiedzieć bo poklepać się po pleckach jaki ten serial jest fajny moge się z innymi
Fajnie! Czyli inni są do klepania po pleckach, a ja do opieprzania, bo jestem tak stary, że mam uwagi co do wątków homoseksualnych w bajkach dla dzieci.